niedziela, 24 marca 2013

T-43 niezły wynik, działo 122 mm U-11

Udało się osiągnąć odznakę mistrzowską II klasy, strzelca pancernego i odznakę wsparcie. Nie najgorszy wynik :)
W tej chwili używam działa 122 mm U-11. Przy dobrym trafieniu może zniszczyć czołg V-VI tieru, jeśli uda się podpalić. Mankamentem jest szybkostrzelność, a raczej niestrzelność. Ponad 10 sekund na przeładowanie to robi z niego trupa, nawet z czołgami lekkimi, jeśli podejdą blisko. Z tym działem zachowuje się jak czołg ciężki: duża siła ognia, dobra celność, ale niewielka szybkostrzelność i ograniczona mobilność.

czwartek, 21 marca 2013

T-43 pierwsze walki - odznaka mistrzowska III klasy

Zdecydowanie szybszy czołg od KV-13. Pancerz nieco słabszy. Pierwsze walki jak zwykle średnio udane. Do tej pory udało się opracować jedynie nowe podwozie. Silnik o tej samej wadze (najmocniejszy) był zakupiony i opracowany z wcześniejszych czołgów, więc bez trudu można go było zamontować od razu. Standardowe działo 85mm ZiS zamieniłam na 122 mm U-11. Wolniej strzela, ale za to może coś zrobić na przeciwnikach, nie tylko rykoszety :)
Po opracowaniu nowej wieży będzie można zamontować znane nam już działo z poprzednich wersji medów działo 85 mm D5T-85BM.
Oto kilka początkowych wyników:



T-43 czołg średni VII tieru

Sprzedałem KV-13, oczywiście przywróciłem mu ustawienia czołgu podstawowego, a załogę odesłałem do koszar. Przyszła pora na nowy, choć niżej notowany czołg T-43.



Trochę historii T-43

Pod koniec grudnia 1940 roku władze sowieckie podjęły decyzję o konieczności modernizacji konstrukcji czołgu średniego. Przyczyną były pewne nie dające ukryć się wady czołgów T-34. Najbardziej rzucającym się w oczy problemem była zbyt mała wieża czołgu. W T-34 uzbrojonych w armatę kalibru 76 mm. dwóch członków załogi zajmowało stanowisko w kadłubie (kierowca-mechanik i strzelec-radiotelegrafista) kolejnych dwóch w wieży (dowódca-celowniczy i ładowniczy). Porównując to rozwiązanie do stosowanego na czołgach niemieckich (ZSRR zakupił dwa czołgi Pz. III Ausf. E do celów porównawczych) gdzie w wieży znajdowało się trzech członków załogi (celowniczy, ładowniczy i dowódca) stwierdzono zdecydowaną wyższość tego rozwiązania. W T-34 słabymi stronami były także słaba widoczność (brak wieżyczki dowódcy, zły typ wizjera kierowcy), nie najlepsza trakcja (zły typ gąsienic) i szereg innych problemów.
Podjęto decyzję by wprowadzać drobne poprawki na liniach produkcyjnych produkujących czołgi T-34 nie przerywając produkcji (konieczność zastąpienia wielu starzejących się czołgów BT, T-28 i T-26 oraz rosnąca świadomość o zagrożeniu wojną) oraz o podjęciu bardziej zdecydowanych modyfikacji. Prototyp nowego czołgu oznaczono A-43, miał on wejść do służby jako T-43. Jednocześnie inna wersja rozwojowa czołgu powstawała jako T-34M (cechowała się znacznie przekonstruowanym kadłubem, wieżyczką, kołami jezdnymi podobnymi do tych stosowanych w czołgach KW, zamieniono miejscami kierowcę i strzelca-radiotelegrafistę).
Główne zmiany T-43 w stosunku do jego poprzednika to:
- Nowa "sześciograniasta" wieża mieszcząca trzech członków załogi, zaopatrzona w wieżyczkę dowódcy.
- Poprawiony kształt kadłuba.
- Rezygnacja z km w kadłubie (ostrzał prowadzony z tego stanowiska, zwłaszcza podczas jazdy, nie mógł być celny a znacznie komplikowało ono konstrukcję – utrudniało produkcję czołgu oraz obniżało odporność przedniej płyty pancerza).
- Pogrubiono opancerzenie.
- Przeniesiono stanowisko kierowcy bardziej na prawą stronę, dano mu do dyspozycji nowy typ włazu z lepszymi wizjerami.
- Poprawiono trakcję (nowe typy gąsienic i kół, zmniejszono odstępy między kołami jezdnymi).

Na wprowadzeniu nowego czołgu do służby stanęły dwie przeszkody. Pierwszą z nich był atak III Rzeszy na ZSRR (Operacja Barbarossa). Drugą była decyzja władz radzieckich, które stanęły w obliczu bardzo ciężkiej sytuacji na froncie i potrzebowały ogromnych ilości czołgów by powstrzymać niemieckie natarcie a T-43 nie mógł być produkowany masowo (już produkcja T-34 była dla sowieckiego przemysłu wyzwaniem, poprzednio budowano czołgi nitując cienkie płyty pancerne do stalowego szkieletu, nowe czołgi powstawały poprzez spawanie ze sobą grubych walcowanych płyt pancernych a wieże były w całości odlewane lub spawane z odlewanych elementów) i zdecydowały, że lepiej wysyłać na front na bieżąco poprawiany niedoskonały T-34 (bez przerywania ciągłości produkcji) niż ryzykować zastąpienie go przez czołg lepszy, jednak znacznie trudniejszy w produkcji. Trudno powiedzieć czy była to decyzja słuszna. Z jednej strony czołg zapowiadał się naprawdę dobrze. Z drugiej jednak należy zdawać sobie sprawę, że Armia Czerwona potrzebowała nowoczesnych czołgów w jak największej ilości a wytwarzanie nowego typu mogło napotkać poważne trudności (konieczność przestawienia produkcji hut, odlewni, walcowni, zakładów dokonujących montażu elementów, szkolenia pracowników wyżej wymienionych, a należy pamiętać, ze czasu na to nie było).
Szereg rozwiązań nowego czołgu znalazło zastosowanie w poprawianych T-34. Były to min. gąsienice i koła jezdne, nowy typ włazu kierowcy z dwoma wizjerami, rozmieszczenie poszczególnych elementów wyposażenia na zewnątrz i wewnątrz pojazdu. Gdy po dwóch latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (radzieckie i rosyjskie określenie II wojny świat., od rozpoczęcia op. Barbarossa, 22.06.1941.) zdecydowano się przezbroić T-34 w armatę kalibru 85 mm. wieżyczka czołgu T-43 stała się punktem wyjściowym do skonstruowania wieży czołgu T-34/85.
Na podstawie czołgu T-43 skonstruowano pod koniec wojny czołg T-44. Podobny choć uzbrojony w 85 mm. armatę i lepiej opancerzony. Nie zdecydowano się na zastąpienie nim T-34/85 (znowu konieczność przestawienia produkcji a także logistyki) lecz stał się on punktem wyjścia do skonstruowania po wojnie pierwszych sowieckich czołgów "podstawowych" T-54 i T-55.
[za pl.wikipedia.org]


W grze:
T-43, to czołg średni VII poziomu. Posiada 1 000 HP. Załoga: dowódca, celowniczy, kierowca-mechanik, ładowniczy (radiooperator). Do dyspozycji mamy 3 silniki: W-2-34M - 520 k.m., W-2-44 – 560 k.m. oraz V-54K - 600 k.m., dające prędkość maksymalną 51km/h. Pancerz kadłuba 75/75/75, a podstawowej wieży: T-43 wz. 1942 – 80/80/60, a T-43 wz. 1943 – 90/90/90. Zasięg widzenia 360/370 m. Uzbrojenie standardowego działo 85 mm ZiS S-53 z zapasem 60 szt. pocisków, zadające obrażenia 120-200 HP i penetrację 90-150 mm z szybkostrzelnością - 12.0 pocisków/min. Podstawowe radio 9R ma zasięg 325, kolejne A-220 – 525 m. Stosowane działa:
V          122 mm U-11             450/370           61/160           5.26
VI         85 mm ZiS S-53        160/160/280    120/161/43     12.0
VII       85 mm D5T-85BM    180/180/300    144/194/44     11.11.

Podobno słabszy niż KV-13, ale czy na pewno? To się okaże w praniu.

wtorek, 19 marca 2013

KV-13 elitarny

No i udało się! KV-13 elitarny.
Jak wiadomo, kilka bitew dla podniesienia stanu załogi, ale może się i uda zdobyć asa pancernego. Nic nie jest wykluczone.
Pamiętajmy o włączeniu funkcji przyspieszenia szkolenia załogi. Wówczas całe zdobyte doświadczenie podczas bitwy jest skierowane w jej rozwój.



KV-13 kilka bitew - odznaka mistrzowska I klasy

Na screenach przedstawiam wyniki z kilku bitew:

Mimo porażki niezły wynik.


Odznaka mistrzowska I klasy, trochę to zajęło. nie mam szczęścia, marnie jakoś idzie.

KV-13 pierwsze walki

Pierwsze walki tym czołgiem to totalna porażka, istny koszmar. Dwa podstawowe działa 76mm odbijają się od przeciwników nie robiąc większych szkód. Zdobywanie doświadczenia to droga przez mękę.
W pierwszej kolejności oczywiście po zdobyciu odpowiedniej ilości exp wymieniamy podwozie. Na nowym jedzie się szybciej i udźwig dużo lepszy. Podwozie jest nam niezbędne, by zainstalować nową powiększoną wieżę. Daje nam ona lepszy zasięg widzenia, niewiele, ale zawsze i o 100 HP więcej. Większy pancerz i większe działo. I dopiero można powalczyć!
Znacznie przyjemniej jeździ się z odpowiednim działem tutaj wybór jest indywidualny:

V         122 mm U-11             450/370             61/160
VI        85 mm D-5T              160/160/280      120/161/43
VII       85 mm D5T-85BM   180/180/300       144/194/44.
Ale nawet z wolnym działem V levelu można narobić szkód większym czołgom. Mniejsze zmiata ono z powierzchni.
Następnie do rozbudowy idzie radio i silnik. Zobaczymy jak potoczy się walka tym czołgiem.



Kilka wyników, nie wszystkie ciekawe mam, gdyż ze względu na zamianę systemu awarii grafy, niektóre rzeczy zaginęły...

KV-13 czołg średni VII tieru i dalszy rozwój załogi

Ostatnie walki T-34-85 to istny koszmar, czołg był klasyfikowany na samym dole tabeli, na górze królowały IS-3, AMX50, Lowe...
Po sprzedaży T-34-85 postanowiłem przesiąść się na KV-13, dlaczego? Bo jest to ostatni czołg średni w tej linii i daje dostęp do ciężkiego czołgu IS. Po uzyskani statusu elitarnego przejdę załogą na mniejszy i niżej notowany T-43.


KV-13

Czołg średni VII poziomu o wytrzymałości 1 020 HP. 4-osobowa załoga składa się z: dowódcy (radiooperatora), celowniczego, kierowcy-mechanika i ładowniczego. Podstawowy silnik W-2K ma moc 500 k.m., drugi z silnik: W-2IS - 600 k.m. Prędkość maksymalna 50 km/h. Pancerz kadłuba: 120/85/85, a wieży: 85/85/85. Druga wież KV-13M ma pancerz 100/90/90. Standardowe działo 76 mm ZiS-5 z zapasem 68 szt. amunicji zadaje obrażenia: 83-138 HP, penetracja: 65-108 mm i posiada szybkostrzelność: 16.67 pocisków/min. Zasięg widzenia 340/360 m. Podstawowe radio 10RK ma zasięg 440, zaś 12 RT już 625 m. Stosowane działa:
V         76 mm S-54               115/110/165      109/156/39
V         76 mm ZiS-5              110/110/156      86/102/38
V         122 mm U-11             450/370             61/160
VI        85 mm D-5T              160/160/280      120/161/43
VII       85 mm D5T-85BM   180/180/300       144/194/44.

Zobaczymy, co potrafi ta stalowa bestia i czy może konkurować z T-43.

poniedziałek, 18 marca 2013

T-34-85 elitarny. Dalszy rozwój - czołgi średnie

Osiągnąłem status elitarnego czołgu średniego T-34-85. Troszkę nim pojeździłem, aby podnieść poziom dowódcy do 70% następnej umiejętności.
Po T-34-85 nadeszła pora na czołgi średnie VII levelu.
Ale o tym później.
Screeny zamieszczę niebawem, jestem świeżo po zamianie systemu :)

sobota, 16 marca 2013

T-34-85 osiągnięcia i wyniki

Troszkę już gram tym czołgiem. postanowiłem się na nim skupić, aby jak najszybciej uzyskać status elitarny i z przeszkoloną załogą przesiąść się na następny pojazd. Już niewiele brakuje do elitarnego i do zmiany czołgu.

Pierwsze zwycięstwo:

Kolejne wyniki, całkiem  niezłe:




T-34-85 czołg średni

Po sprzedaży T-34, przyszła kolej na następny czołg średni. Rozbudowaną załogę przenoszę do następcy uzupełniając o brakującego członka.

Trochę historii:
W 1943 roku pojawił się problem niewystarczającego uzbrojenia głównego czołgu Armii Czerwonej – T-34. Niemcy wprowadzili w tym czasie do akcji nowe typy czołgów. Były to głównie wozy typu Panther i Tiger z nowymi armatami kal. 75 i 88 mm. Także popularny na froncie czołg Panzerkampfwagen IV, otrzymał nową długolufową armatę kal. 75 mm. Dowództwo radzieckie doszło do wniosku, ze także T-34 należy wyposażyć w działo o większej sile ognia. Rozpatrywano przede wszystkim uzbrojenie czołgu w armatę o większym kalibrze. Rozpoczęto pracę nad uzbrojeniem wozu w działo o kalibrze 85 mm. Nad jego konstrukcją pracowało kilka zespołów konstruktorów.
Nowy czołg wszedł do produkcji seryjnej na początku 1944. Od swojego poprzednika różnił się głównie działem o większym kalibrze i nową trzyosobową wieżą, Pierwsze serie czołgów były uzbrojone w działo konstrukcji zespołu gen. F. Pietrowa (D-5T). Od marca 1944 rozpoczęto produkcję wozów uzbrojonych w działo ZiS-S-53 konstrukcji zespołu inż. S. Grabina. Produkcja szybko się rozwijała. Wkrótce prowadzona była w wielu zakładach. Nowy czołg wyparł z produkcji poprzednia wersję T-34/76. Wozy produkcji różnych fabryk różniły się szczegółami budowy (kształtem wieży, konstrukcją kół nośnych itp.). W ZSRR produkcja czołgu T-34/85 trwała do 1950 roku. W tym czasie zbudowano 44000 egzemplarzy. Po zakończeniu II wojny światowej produkcję tych wozów rozpoczęto także w Czechosłowacji (w latach 1951-1957 zbudowano 3000 sztuk) i Polsce (w latach 1951-1957 zbudowano 1400 sztuk). Czołgi T-34/85 pozostające w radzieckiej rezerwie mobilizacyjnej były pod koniec lat 60. XX w modernizowane. Powstał wtedy wariant T-34/85M. Zainstalowano w nich silniki wysokoprężne V-54 o mocy 520 KM oraz koła typu stosowanego w czołgach T-55. Ostatecznie z wyposażenia armii radzieckiej wycofano je na początku lat 90 XX w.

Opis konstrukcji:
Czołg T-34/85 zbudowany był w tzw. klasycznym układzie konstrukcyjnym. Kadłub o pochyłych ścianach zmniejszających ryzyko przebicia przez pociski przeciwpancerne, wykonany został z walcowanych płyt pancernych o maksymalnej grubości 60 mm. Wieża zrobiona była z elementów odlewanych połączonych metodą spawania. Wnętrze pojazdu podzielone było na trzy przedziały: kierowania, bojowy i napędowy. W przedziale kierowania, rozmieszczonym z przodu kadłuba, znajdowały się stanowiska mechanika-kierowcy i strzelca pokładowego-radiotelegrafisty (od wersji T-34/85M1 i M2 zrezygnowano ze strzelca pokładowego montując tzw. kursowy karabin maszynowy, obsługę radiostacji przejął dowódca czołgu). W przedziale bojowym obejmującym wnętrze wieży i środkową część kadłuba znajdowały się stanowiska dla dowódcy czołgu i działonowego (z lewej strony wieży) oraz ładowniczego (z prawej strony wieży).
Czołg był napędzany silnikiem wysokoprężnym, widlastym, chłodzonym płynem. Układ przeniesienia mocy mechaniczny składał się: z wielotarczowego sprzęgła głównego, skrzyni przekładniowej o 5 biegach do przodu i 1 w tył, dwóch mechanizmów skrętu typu sprzęgłowego i dwóch przekładni bocznych. Układ bieżny obejmował 10 kół nośnych, 2 koła napinające z przodu i 2 koła napędzające z tyłu. Zawieszenie kół nośnych niezależne na wahaczach i resorach sprężynowych. Zasadnicze uzbrojenie stanowiła 85 mm armata typu ZiS-S-53 o szybkostrzelności 6-7 strz./min. i maksymalnej donośności: 5200 m (ogniem bezpośrednim) i 13 730 m (ogniem pośrednim). Z armaty strzelano pociskami przeciwpancernymi zwykłymi typu BR-365 i 365K lub podkalibrowymi typu BR-365P. Maksymalna przebijalność pancerza pociskiem zwykłym wynosiła – 102 mm z odległości 1000 m, pociskiem podkalibrowym – 138 mm z odległości 500 m. Do niszczenia celów nieopancerzonych stosowano pociski odłamkowo – burzące typu O-365.
Z armatą sprzężony był 7,62 mm karabin maszynowy DTM o szybkostrzelności 100-120 strz./min i donośności do 1500 m. W kadłubie znajdował się drugi karabin tego samego typu, który w wersji czołgu T-34/85M1 i M2 był karabinem kursowym. Do prowadzenia ognia z armaty i sprzężonego z nią karabinu maszynowego wykorzystywano celownik typu TSz-16 o powiększeniu 4x. Do obserwacji przedpola przez załogę służyły: dwa peryskopy typu Mk-4 dla działonowego i ładowniczego, wieżyczka obserwacyjna dowódcy czołgu z peryskopem Mk-4 i 5 szczelinami obserwacyjnymi oraz dwa peryskopy w pokrywie włazu mechanika-kierowcy.
Czołg wyposażony był w radiostację typu 10RT-26, którą w późniejszym okresie zastąpiono radiostacją typu R-113. Zasięg łączności obu radiostacji do 20 km na postoju. Do łączności pomiędzy członkami załogi służył czołgowy telefon wewnętrzny typu TPU-47, zastąpiony potem czołgowym telefonem wewnętrznym typu R-120.

[za: pl.wikipedia.org]


W grze:
czołg średni VI tieru. Posiada 670 HP. Załoga 5-osobowa: dowódca, celowniczy, radiooperator, kierowca-mechanik oraz ładowniczy. Zastosowano w nim trzy silniki: V-2-34 - 500 k.m., W-2-34M - 520 k.m. oraz V-54K - 600 k.m. mogące rozpędzić pojazd do 54 km/h. Pancerz: 45/45/40, wieży: 90/75/52. Standardowe działo 76 mm S-54 z zapasem amunicji 68 szt. daje obrażenia 86-144 HP i penetrację 82-136 mm z szybkostrzelnością 14.63 pocisków/min. Zasięg widzenia 350/360 m (z powiększoną wieżą). Standardowe radio 9R o zasięgu 325 można zastąpić znanym już A220 o zasięgu 525 m. Stosowane działa:
76 mm S-54               115/110/165        109/156/39
122 mm U-11             450/370               61/160
85 mm ZiS S-53         160/160/280        120/161/43
85 mm D5T-85BM     180/180/300        144/194/44.

Potężna maszyna, ale troszkę za słaby pancerz. Zobaczymy co potrafi.

niedziela, 10 marca 2013

Dalszy rozwój - czołgi ciężkie i załoga

Rozwój drzewka czołgów ciężkich wygląda następująco:

Do dyspozycji mamy KV-1S, T-150 i KV-2:

KV-2 - do pełnego rozwoju na elitarny potrzebuje ok. 36 000 exp + 123 500 do działa S-51. Daje to w sumie ok 159 300 exp. Nie oferuje więcej możliwości rozwoju czołgów ciężkich i zamyka tym samym drzewko technologiczne.

KV-1S - do pełnego rozwoju potrzebuje 42 715 oraz 53 300 do rozpoczęcie badania czołgu KV-13 i 49 480 do rozpoczęcia badania ciężkiego czołgu IS. W sumie potrzeba ponad 145 000 exp. Trzeba zapamiętać, że KV-13 dostępny jest również z drzewka T-34-85 i najszybciej z tej ścieżki dojdę do tego czołgu.

T-150 - potrzebuje 41 800 exp i 34 000 od KV-3, co daje prawie 76 000 exp.

Muszę przemyśleć sprawę, jak rozsądnie przejść dalej z czołgami ciężkimi. Ale podejrzewam, że do KV-2 dam świeżą załogę, po osiągnięciu elitarnego przerzucę ją do KV-1S i dalej do IS. Załogę zKV-1 do T-150 i dalej tą linią czołgów ciężkich.

KV-1 - niezły wynik

Taki wynik udało mi się osiągnąć dziś rano :) kolejne odznaczenie do kolekcji :)

UWAGA - zalecana przy sprzedaży i nie tylko

Jeśli sprzedajemy czołg, niszczyciela, działo... nie ważne jaki, to nie sprzedajemy go w najlepszej konfiguracji, tylko w podstawowej. Pokażę na przykładzie KV-1:


Na ekranie powyżej mam najlepszą, najmocniejszą konfigurację czołgu KV-1. Mimo, że za tą konfigurację weźmiemy więcej kredytów, nie należy jej się pozbywać. Demontujemy te wszystkie elementy i pozostawiamy podstawowe.

 

Dlaczego?
Dlatego, że któryś z czołgów następnych, wyższego tieru może korzystać z naszego najmocniejszego działa jako podstawowego, albo drugiego w kolejności i wówczas zapłacimy więcej za zakup niż zyskamy na sprzedaży.


To samo dotyczy amunicji. Z wyposażeniem jest podobnie. Jeśli mamy złoto, to spokojnie możemy ulepszenia nieusuwalne przenieść do magazyny, jeśli nie, to sprzedajemy i następnie w miarę potrzeby dokupujemy drożej za kredyty.


SU-85 elitarny, ostatnie osiągnięcia

Przed sprzedażą udało mi się jeszcze wywalczyć kilka punktów, oto wyniki:

Mimo przegranej - screen 2, i tak niezły wynik :)

sobota, 9 marca 2013

KV-1 elitarny

Udało się osiągnąć status pojazdu elitarnego. Przeprowadzę jeszcze kilka bitew, aby nieco podnieść poziom załogi i trzeba będzie się zastanowić nad linią, którą podążę z rozwojem.
Gdyż do dyspozycji będą 3 czołgi ciężki VI tireu.
A nie wiem, czy zauważyliście, wcześniej ten czołg miał oznaczenie KW, teraz KV :)

KV-1 osiągnięcia

Troszkę powalczyłem tym pierwszym z ciężkich czołgów. Dobrze się sprawdza jako wsparcie ostrzeliwujące z daleka. Pojedynczy nie ma szans z dużo szybszym czołgiem średnim. Jeśli nie da się unieruchomić czołgu średniego, to objedzie on KV, a ponieważ bardzo wolno porusza się wieża, rozwali go w drobny mak. Dwa czołgi KV-1 współpracujące ze sobą, to niszczycielska siła.
Kilka wyników, niestety jeszcze bez mistrzowskiej odznaki ASA Pancernego, może jutro się uda? :)




Ciekawostka

Dostałem kilka razy od przeciwnika, który mnie zniszczył. Był w odległości ok. 300m. a ja go nie widziałem. Kurczę, czary jakieś, czy co? Na mapie go nie podświetliło, mimo, że był w zasięgu widzenia.

SU-100 pierwsze walki

Jeździ się podobnie jak SU-85, siła rażenia jest większa, ale w pierwszej kolejności muszę rozbudować zawieszenie. Bez zwiększenia jego mocy nie będzie można zamontować cięższych elementów. oczywiście radio, no i działa. A to wynik po pierwszej bitwie.

SU-100 zaczynamy


Trochę historii:

W końcu 1943 roku, w związku z planowanym przezbrojeniem czołgu T-34 w armatę 85 mm, konieczne stało się dalsze wzmocnienie uzbrojenia dział samobieżnych. Podjęto decyzję o skonstruowaniu nowego średniego działa samobieżnego, wyposażonego w armatę 100 mm. Zespół pod kierunkiem gen. F.Pietrowa z Fabryki Artyleryjskiej nr 9 w Swierdłowsku, skonstruował nową armatę oznaczoną D-10. Równocześnie, w fabryce "Uralmaszzawod" w Swierdłowsku, dokonano adaptacji kadłuba działa SU-85.
Nowe działo samobieżne przyjęto do uzbrojenia armii radzieckiej w lipcu 1944, a do końca 1944 roku dostarczono ok. 500 nowych dział. W pierwszej połowie 1945 wyprodukowano jeszcze ok. 700 wozów. Były one niezwykle efektywnym środkiem walki z nowymi typami czołgów niemieckich. Odegrały bardzo istotną rolę w końcowej fazie wojny, m.in. w operacji balatońskiej i berlińskiej. Od kwietnia 1945 roku, działa SU-100 znalazły się w uzbrojeniu ludowego Wojska Polskiego, ale większe ich ilości dotarły dopiero po wojnie. Na uzbrojeniu Wojska Polskiego pozostawały do końca lat 50. W okresie powojennym, działo SU-100 weszło na uzbrojenie armii państw Układu Warszawskiego oraz Kuby i państw arabskich. Zostało użyte bojowo w wielu regionalnych konfliktach zbrojnych (np. wojna koreańska, wojny arabsko-izraelskie).

Dane taktyczno-techniczne
Masa - 31,6 t.
Załoga - 4 ludzi
Wymiary - długość całkowita 9,45 m, długość kadłuba 6,10 m, szerokość 3,00 m, wysokość 2,24 m, prześwit 0,40 m.
Uzbrojenie - 1 armata 100 mm wz. 1944 D-10S, 2 pistolety maszynowe 7,62 PPSz, po wojnie: 2 karabinki AK i 1 wkm przeciwlotniczy DSzK|; kąty ostrzału w płaszczyźnie poziomej 16 stopni, w płaszczyźnie pionowej od -2 stopni do +17 stopni. Przyrządy celownicze i obserwacyjne - 1 peryskopowy przyrząd dowódcy, 1 celownik teleskopowy TSz-19, 1 panorama artyleryjska Goertza, 3 peryskopy obserwacyjne, 5 szczelin obserwacyjnych, (po wojnie, urządzenia noktowizyjne)
Amunicja - 34 naboje do działa, 300 nabojów do pm, 20 granatów ręcznych.
Pancerz - spawany z płyt walcowanych o grubości - jarzmo armaty 110 mm, przód 75 mm, boki i tył 45 mm, dno i góra 20 mm.
Napęd - silnik wysokoprężny, 4-suwowy, widlasty 12-cylindrowy W-2-34, średnica cylindrów 150 mm, skok tłoków 180-186 mm, stopień sprężenia 15, pojemność 38880 cm³, moc maksymalna 500 KM przy 1800 obr/min, chłodzony cieczą.
Paliwo - olej napędowy, pojemność zasadniczych zbiorników paliwa 465 l, dodatkowych 270 l (Nie podłączone do układu paliwowego. Paliwo trzeba było przepompowywać do zbiorników głównych), zużycie paliwa 270 l/100 km drogi lub 350 l/100 km terenu.
Instalacja elektryczna - jednoprzewodowa 24 V.
Łączność - zewnętrzna - radiostacja krótkofalowa 10-RF-26F, wewnętrzna - wewnętrzny telefon czołgowy TPU-47.
Osiągi - moc jednostkowa 11,6 kW/t (15,8 KM/t), nacisk jednostkowy 0,82 kg/cm, prędkość maksymalna 50 km/h, zasięg po drodze 310 km, w terenie 180 km.
Pokonywane przeszkody - wzniesienia 35 stopni, rowy szerokości 2,50 m, ściany wysokości 0,73 m, brody głębokości 1,10 m.

(za pl.wikipedia.org)

W grze:
Niszczyciel czołgów VI poziomu posiadający 580 HP. Załoga 4-osobowa: dowódca (radiooperator), celowniczy, kierowca-mechanik, ładowniczy. Moc silnika 500 k.m. daje rozpędzić pojazd do 50 km/h. Pancerz kadłuba 75/45/45. Podstawowe działo 85 mm D-5S z zapasem amunicji 62 szt. zadaje obrażenia 120-200 HP z penetracją 90-150 mm. Zasięg widzenia 350 m, a sygnału podstawowego radia 325 m.
Dodatkowe działa:
VII - 100 mm D-10S        230/230/330   175/235/50
VII - 85 mm D5S-85BM  180/180/300    144/194/44
VII - 122 mm D-2-5S       390/390/465   175/217/61
Zobaczymy jak się spisze na polu bitwy.

SU-85 wyniki, AS pancerny, elitarny i podsumowanie

Podsumowując grę tym niszczycielem, stwierdzam, że jest to bardzo udany model, szczególnie, gdy rozbudujemy go do działa 85 mm D5S-85BM dającego 180/180/300, 144/194/44 strzelającego z prędkością 10 strzałów na minutę. Szybkie celowanie przy dobrze rozwiniętej załodze czyni z niego straszliwą broń. Można nim kruszyć pancerze nawet VI i VII tierowych czołgów, a celny strzał tym działem w tył praktycznie powoduje wyeliminowanie pojazdu. Nie grałem ani Hetzerem ani Stugiem, ale chyba przewyższa je i to znacznie.
Taktyka: podjechać z tyłu lub z boku pojazdu i walić celnie, działo jest raczej celne, rzadko pudłuje. Jeśli podjedzie się w miarę blisko, to 1 strzał wystarczy. Silnik niezły, szczególnie po ulepszeniu, dobry skręt. Mankamentem jest marniutki pancerz, ale kąt nachylenia daje szansę rykoszetu. Najsłabszy jest oczywiście tył i góra pojazdu.
Oto kilka osiągnięć tym niszczycielem:

Niezły wynik:

Pierwszy AS pancerny:
Elitarny:
SU-85 jako pojazd elitarny, udało mi się osiągnąć dzisiaj ok. 2:30 nad ranem :) Aby troszeczkę rozbudować załogę, spróbuję nim wygrać kilka bitew. No i nadejdzie pora na SU-100.

SU-85B - elitarny

Udało się osiągnąć status elitarny. Troszeczkę podszkoliłem na nim załogę i przeszedłem do SU-85.

Przeprosiny

Przepraszam Was, że mnie nie było spory czas. Niestety trochę problemów... tak się zdarzyło.
Dodatkowo awaria pamięci w kompie, wymiana karty grafiki...
Niebawem być może, uda się wymienić silnik kompa i już na nowej platformie z WIN 8, pośmigamy w jeszcze lepszych warunkach :) Teraz po zmianie grafiki na Geforce GTX 650, na 24" calowym monitorku śmiga się dosyć przyjemnie.

Jak wszyscy wiemy został wprowadzony nowy dodatek 8.0.4., poprawiono błędy, choć zamieszczę screen, na którym widać dziwne historie, być może jakiś błąd pobierania, ale śmiesznie wyglądają te bugi.

>> Jeśli macie podobne, czekam na Wasze komentarze. <<

Przy okazji z mojej obserwacji wynika, że obcięto i to znacznie ilość wpływających kredytów po walce, nawet na kontach premium.
Może jest to bardziej sprawiedliwe, ale niekoniecznie słuszne, bo tak drastycznie obciąć kredyty. Rozumiem względy ekonomiczne firmy, że trzeba grać dłużej, ale bez przesady. Ktoś, kto zapłacił za konto premium musi być wynagrodzony przez firmę. Ładny garaż większość graczy nie zadowala.

W między czasie nie próżnowałem i zmieniłem trochę koncepcję gry. Dokupiłem T-46 do szkolenia załogi, ale nie wiem, czy nie przesiądę się na inny czołg, może coś ze średniaków... Ponieważ najmniej exp potrzeba na zmianę niszczyciela, rozbudowuję maksymalnie SU-85, w międzyczasie walcząc do pierwszej wygranej bitwy każdym innym czołgiem. Następnie przyjdzie pora na KV-1 - czołg ciężki, gdyż już niewiele pozostało, aby uzyskał status elitarny. W kolejności pora na T-34-85. Ale tu jeszcze to trochę potrwa, no i oczywiście działo samobieżne, ale to daleka droga :)

Aby nie dodawać kolejnych postów, niemalże "historycznych" poniżej przedstawię kilka osiągnięć, do których udało mi się dojść. Może nie są to jakieś wyczyny, ale ze względu na spory czas nieobecności i niski tier tych maszyn dodam je tutaj.

T-46 - dobry wynik
A-20 - załoga rozbudowana do 100%
T-50-2 - całkiem niezły wynik